Rząd powinien zlikwidować tanie kredyty i wprowadzić wysoki podatek katastralny od kolejnych mieszkań. Powinien dążyć do wprowadzenia na rynek większej ilości mieszkań i związanego z tym spadku cen a nie do sztucznego napędzania paniki związanej z szybkim i drogim zakupem mieszkań. Czasem mi wstyd, że mieszkam sama w nowym domu zbudowanym za gotówkę. Płacę tylko za media., ok. 1000 zł. miesięcznie. Szczerze mi żal ludzi którzy płacą majątek za wynajem jakiejś nory za niebotyczne pieniądze albo w samochodzie. Ale co ja mogę?.Zaganianie owiec do zagrody, na łańcuch na 30 lat, a potem golenie przy wysokich stopach procentowych zamrożonych na pięć lat. A może kredyt we franku?...Bo przecież już chyba nie urośnie bardziej?To jest jak z cukrem gdzie poszla plota od cukrowni ze bedzie brakowac to sie ludzie rzucili nie myslac nawet tylko brali bo bedzie brakowac. Tak samo z tymi kredytami. To wszystkie kiedys przyjdzie splacac. Madry czlowiek wlasnie teraz poczeka zeby w oczym pedzie nie brac udzialu.  Z drugiej strony jedyny sprzedawalny kredyt mieszkaniowy to ten mylnie nazwany 2% bo realnie to 4,5%. Wysokość tych kredytów wynika z wywindowanych cen mieszkań w Wawa gdzie 30m2 kosztuje 500~800k, a wpłata własna do wspomnianego kredytu ograniczona jest do kwoty 200k. Wszystkie inne kredyty na poziomie 9% to produkt dla samobójcy ekonomicznego. Jak się zacznie budowa obiecanych mieszkań na wynajem to może okazać się że kilkaset tys inwestycji na wynajem będzie porażką ekonomiczną, usuwanie wody z piwnicy   szczególnie dla tych co wzięli pod nie kredyt za 2-3lata będą krzyczeć że zostali oszukani jak frankowicze którzy jak brali kredyty to im nic nie przeszkadzało a teraz chodzą po sądach że podobno ktoś ich oszukał. Jak biorą kredyty to nie myślą, nie czytają , ważne żeby kasa była. We wrzesniu jak zwolnilem ze swojego dzialu 8 osob, by wymienic je na chocby tych, z technicznym wyksztalceniem, to kazdy wrecz blagal, ze "mam kredyt". Nie zrobilo to jednak wrazenia. Szok, ile mamy glupich elementow w narodzie.. Program wsparcia deweloperów działa. Ludzie zidio cieli do imentu przez ten PiS. Przecież przez tę niby pomoc niebotycznie wzrosły ceny mieszkań i w efekcie pomimo dopłat i tak kredytobiorca więcej zapłaci. Zyskała wyłącznie branża budowlana.Warszawie średnia cena za m2 u dewelopera to 14 k x 40 metrów to 560 000 a tu jeszcze trzeba urządzić no 650-700 koła trzeba liczyć

na 40 metrach to nawet z 1 dzieckiem jest ciasno, a ceny kosmos

+ w kredycie do spłaty suma x1,5 albo 2,

łańcuch na całe życie sztucznie nabijane , najpierw wysokie stawki za mieszkanie , potem za swoja własność spłacaną latami wysokie czynsze , potem podatek od nieruchomości , następnie podatek katastralny , a na końcu wyrzuca cię na bruk bo powiedzą że zalegasz o 100złotych , i komornik cię wywali